Witam,
jestem mama 4 letniego Stasia. Staś rozpoczął chodzić do “Pani Logopedy” (tak Staś słodko mówi) rok temu we wrześniu.
Moje ruchliwe dziecko nie mogące się skupić, mało mówiące zaczęło ćwiczyć.
Wymagająca, konkretna Pani która pomogła mi i Stasiowi iść krok po kroku do przodu.
Uspokajała ale nie oszczędzała słów prawdy…
Nadszedł dzień podjęcia decyzji o terapii Tomatisa. Tysiąc myśli:
“Czy to terapia dla niego?”
Tyle pieniędzy…
Ale dla dziecka zrobi się wszystko…
Czy przyniesie efekt którego chcemy?
Decyzja podjęta 🙂
Dla nas duże wyzwanie dojazdy, późna pora, ale przetrwaliśmy.
Efekt? super. Staś słyszy piosenkę w radiu, szczęście moje duże. Hmmm duże??? Ogromne…..
Zaczyna mówić pojedyncze słowa potem już zdania. Później długa przerwa i wracamy we wrześniu – inny Staś. Teraz widać efekty terapii.
Nadal chodzimy do naszej Pani Logopedy z którą Staś uwielbia pracować. Skupia się, a ja potrafię z nim ćwiczyć i wiem że moje dziecko będzie dobrze przygotowane do szkoły….
—
Ania